Co to znaczy bezpieczna queerowa przestrzeń?
Kiedy mówimy o bezpiecznej przestrzeni, mamy na myśli przestrzeń bezpieczniejszą, bo nie jesteśmy nigdy w stanie stworzyć warunków bezpiecznych w stu procentach. Możemy się starać, ale zawsze jest coś do zrobienia. Pojęcie bezpieczniejszej queerowej przestrzeni jest oczywiście związane ze społecznością LGBT+, która jest szczególnie wrażliwa na wszelkie przejawy dyskryminacji, ale mówiąc o takiej przestrzeni, myślę zawsze o wszystkich, którzy w niej przebywają. Taka przestrzeń powinna być wolna od jakichkolwiek uprzedzeń i ocen, ale też spełniać wymogi BHP. Używanie odpowiednich zaimków jest tak samo ważne jak sprawna instalacja elektryczna na scenie, na której ktoś performuje.
Dlaczego postanowiłaś zostać konsultantką do spraw bezpiecznej przestrzeni?
Myślę, że z przyczyn osobistych, bo kiedy byłam młodsza, miałam poczucie odosobnienia wynikające z dużej wrażliwości i lęku społecznego. Brakowało mi właściwego zadbania o przestrzenie publiczne, w których bywałam. Często nie czułam się do nich zaproszona i zaopiekowana. Postanowiłam więc przyczynić się do tego, żeby dzisiaj inni nie musieli się tak czuć.
Ostatnio pracowałaś przy powstawaniu queerowego spektaklu młodzieżowego Kolorowe sny w Teatrze Polskim w Poznaniu.
Do Teatru Polskiego chodziłam na spektakle jeszcze jako dziecko i pamiętam, że nie bardzo wiedziałam, jak się tam poruszać - gdzie jest toaleta, co mam zrobić z biletem, jak mam znaleźć miejsce, czy jestem odpowiednio ubrana, czy jestem oceniana. Mówiąc krótko, mnóstwo niewiadomych i duży dyskomfort. Dzisiaj, dzięki osobom konsultującym bezpieczniejszą przestrzeń, można takich sytuacji unikać i naprawdę warto nad tym pracować. W przypadku Kolorowych snów byłam także specjalistką do spraw queeru i reagowałam, kiedy na przykład zauważałam brak inkluzywnego języka lub tłumaczyłam pojęcia takie jak drag czy ballroom. Można więc dzisiaj powiedzieć, że łączę te dwa pola - bezpieczniejszą przestrzeń i queer.
całość wywiadu w książce "Inny Poznań"