Poznańskie zoo poinformowało o zwiększeniu liczby jego mieszkańców. Dzięki współpracy z EAZA placówka wzbogaciła się o dwa ptasie gatunki. Do stolicy Wielkopolski przyjechał samiec puszczyka mszarnego oraz para pięknych puchoczubów.
- Często wymieniamy się zwierzętami z innymi ogrodami, w trosce o ochronę gatunków i rozwój programów hodowlanych. Decyzje dotyczące takich transferów podejmują koordynatorzy gatunków, którzy dbają o odpowiednie rozmieszczenie zwierząt, zwłaszcza tych zagrożonych wyginięciem - przekazali przedstawiciele zoo.
Nowi podopieczni muszą przejść kwarantannę. Następnie puszczyka mszarnego będzie można podziwiać w jednej z wolier dla ptaków. Natomiast puchoczuby znajdą miejsce w towarzystwie kacyków ochrowych.
Nowe ptasie gatunki
Puszczyk mszarny to jeden z większych przedstawicieli sów w Polsce, osiągający długość ciała do 50 cm i rozpiętość skrzydeł do 120 cm. Jest to gatunek chroniony, zagrożony wyginięciem w niektórych częściach Europy z powodu utraty siedlisk i zanieczyszczenia środowiska.
Puchoczub charakteryzuje się krótkimi, szerokimi skrzydłami, dużymi oczami i szaro-brązowym upierzeniem z białymi plamkami. Jest aktywny w nocy. Poluje głównie na małe ssaki, owady oraz inne ptaki. Puchoczub zamieszkuje głównie lasy iglaste i mieszane, a jego gniazda często znajdują się w dziuplach drzew. Gatunek ten jest stosunkowo rzadki i zagrożony w niektórych rejonach Europy.
"Jesienne bombelki"
7 listopada po raz pierwszy na dużym wybiegu pojawiły się dwa urocze maluchy z gatunku nilgau indyjskiego. Małe antylopki przyszły na świat w poznańskim zoo pod koniec października. "Rosną zdrowo, brykają pełne energii i z apetytem piją mleko. Mama troszczy się o nie wyjątkowo troskliwie, pilnując, by zawsze były bezpieczne i szczęśliwe" - przekazała placówka.
Nilgau indyjski to największa antylopa azjatycka zamieszkująca subkontynent indyjski.
HO