Zmiany w Hipodromie Wola

Zdjęcie przedstawia trzech mężczyzn za stołem. W środku znajduje się prezydent Poznania podpisujący umowę. - grafika rozmowy
Umowę w sprawie nieodpłatnego nabycia przez miasto od samorządu województwa wszystkich udziałów w spółce Centrum Wyszkolenia Jeździeckiego - Hipodrom Wola podpisali w czwartek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak
Zmiany w Hipodromie Wola

Może stać się najważniejszym ośrodkiem jeździeckim w tej części Europy, w którym trenować będzie kadra olimpijska, areną wielu wydarzeń dla szerokiej publiczności czy miejscem rekreacji. Pomysłów na ożywienie Hipodromu Wola, który dziś przeszedł na własność miasta, jest wiele.

Umowę w sprawie nieodpłatnego nabycia przez miasto od samorządu województwa wszystkich udziałów w spółce Centrum Wyszkolenia Jeździeckiego - Hipodrom Wola podpisali w czwartek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.

Hipodrom Wola to 46-hektarowy teren o wartości ponad 25 mln zł, który od ponad stu lat przeznaczony jest na działalność jeździecką. Powstał jeszcze w czasach pruskich. Pierwsze wyścigi odbyły się tu 24 maja 1914 roku. Były tu cztery tory wyścigowe, podobno jedne z najładniejszych w całych Prusach. Rok po I wojnie światowej w Poznaniu już wznowiono wyścigi konne. 27 kwietnia 1924 na zawodach gościł prezydent Stanisław Wojciechowski, który do Poznania przyjechał na otwarcie IV Targu Poznańskiego. Zresztą targowi goście chętnie odwiedzali to miejsce, które było jedną z atrakcji turystycznych międzywojennego Poznania.

Dziś odbywają się tu zawody jeździeckie, których część organizowana jest przez CWJ, działa pensjonat dla koni, można tu trenować i rekreacyjnie jeździć konno. Od 2005 roku właścicielem spółki jest Samorząd Województwa Wielkopolskiego, który przejął ją od Skarbu Państwa. W listopadzie radni Sejmiku podjęli decyzję o zbyciu tego majątku, w grudniu zgodę na nieodpłatne nabycie Hipodromu Wola wyrazili z kolei radni Miasta Poznania. 

- Cieszę się, że władze miasta Poznania mają koncepcję powierzenia tego terenu MTP, jako dużej, wielofunkcyjnej spółce, która ma dobre doświadczenia w zakresie organizacji imprez jeździeckich, chociażby Cavaliady. Poza tym, ten teren może służyć  również prezentacjom targów branżowych dotyczących rolnictwa, które wymagają otwartej przestrzeni. To wszystko doskonale się wpisuje w ten scenariusz, o którym od lat mówiliśmy. Naszym zdaniem miasto, przejmując Wolę, będzie mogło zapewnić funkcje rekreacyjne dla swoich mieszkańców, ale i podtrzymać te funkcje jeździeckie, z którymi to miejsce związane jest od wielu lat - tłumaczy Marek Woźniak, Marszałek Województwa Wielkopolskiego.

Dla miasta Hipodrom Wola to atrakcyjne tereny rekreacyjne z ośrodkiem jeździeckim, których wykorzystanie wpisuje się w zadanie własne gminy.

- Hipodrom Wola to miejsce o wyjątkowej przeszłości, które zasługuje na nowy rozdział swojej historii. Dlatego cieszy mnie decyzja radnych miejskich, którzy zgodzili się na przejęcie tego terenu. Ten krok przyniesie pozytywne skutki w przyszłości. Hipodrom położony jest w bardzo atrakcyjnej części miasta. Obszar ten ma ogromny potencjał, by służyć zarówno mieszkańcom, jak i gościom odwiedzającym stolicę Wielkopolski. Jestem przekonany, że już wkrótce znów będzie przyciągał poznaniaków i turystów - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.  

Miasto Poznań rozpoznaje możliwość wykorzystania terenu Hipodromu Wola z pomocą Grupy MTP. Ta miejska spółka od 12 lat z dużym powodzeniem organizuje CAVALIADĘ, największe zawody jeździeckie w tej części Europy, Narodową Wystawę Zwierząt Hodowlanych oraz wiele innych wydarzeń odbywających się na otwartym terenie, poza Międzynarodowymi Targami Poznańskimi.

- To teren z ogromnym potencjałem - podkreśla Tomasz Kobierski, prezes zarządu Grupy MTP. - Wyobrażam sobie go jako wielofunkcyjny teren wypoczynkowy dla mieszkańców, którego głównym tematem będzie jeździectwo. Myślę tu o wyścigach konnych, skokach przez przeszkody, powożeniu, ujeżdżeniu i woltyżerce, myślę o tym miejscu także jako o inkubatorze przemysłu związanego z końmi i jeździectwem, gdzie będą mogły się rozwijać startupy. Wola może stać się najważniejszym ośrodkiem jeździeckim tej części Europy, centrum przygotowań olimpijskich kadry narodowej, a jednocześnie miejscem, które współpracuje z wyższymi uczelniami w zakresie szkolenia studentów weterynarii, rehabilitantów stosujących hipoterapię czy zawodników jeździectwa. Widzę Wolę także jako miejsce spotkań rodzin, uprawiania sportu czy wydarzeń korporacyjnych. To również doskonała lokalizacja do zorganizowania np. Narodowej Wystawy Zwierząt Hodowlanych - dodaje.