akonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety działają w Poznaniu już od 150 lat, a od 10 - prowadzą tu jadłodajnię. Pomoc znajdują tam osoby potrzebujące oraz w kryzysie bezdomności.
- Dziękuję za wszystko, co siostry robią dla potrzebujących. To właśnie jest istota człowieczeństwa - mówił prezydent Poznania. - My, jako miasto, możemy wesprzeć jadłodajnię finansowo, co oczywiście robimy. Ale dopiero gigantyczna praca sióstr sprawia, że te pieniądze są rozsądnie wydawane, a bardzo konkretna pomoc trafia do tych, którzy jej naprawdę potrzebują.
W 2011 roku, gdy elżbietanki we współpracy z Caritas Archidiecezji Poznańskiej otworzyły Jadłodajnię im. Św. Elżbiety, każdego dnia przychodziło tutaj po ciepły posiłek około 100 osób. Z roku na rok po wsparcie zgłaszało się coraz więcej potrzebujących.
Podczas pandemii siostry nie zawiesiły swojej działalnosci - wręcz przeciwnie, z jeszcze większym natężeniem zaczęły pomagać ubogim. Aby zachować dystans i przestrzegać zasad bezpieczeństwa, wystawiły namioty i stoły na podwórko, gdzie mogą wydawać jedzenie na wynos wszystkim potrzebującym.W samym tylko 2020 roku przygotowały i rozdały ponad 301 tysięcy kanapek, na które zużyły prawie 32 tysiące bochenków chleba, 7 ton smarowidła i ponad 10 ton tzw. obkładu. Wydały ponad 92 tysiące litrów zupy, a ponad 3,3 tysiącom osób pomogły, dając potrzebną odzież.
W jadłodajni można nie tylko zaspokoić głód. Potrzebujący mogą tu otrzymać pomoc pielęgniarską (w 2020 roku siostry pomogły w ten sposób ponad 1,7 tys. osobom), lub skorzystać z usług fryzjera (w 2020 r. - 380 chętnych). Ubogich wspiera również prawnik i psycholog, chętni mogą też otrzymać pomoc duchową oraz zrobić sobie zdjęcie - niezbędne np. do wyrobienia dowodu osobistego. To także miejsce, w którym można po prostu odpocząć: wypić kawę, porozmawiać z innymi. Swoje miejsce znajdują tu również wolontariusze - siostrom pomaga ok. 100 ochotników w każdym wieku: dzieci, młodzież, a także seniorzy.
- Codziennie odwiedzają nas kolejne osoby, które potrzebują pomocy - mówi siostra Józefa, pełniąca funkcję wikarii prowincjonalnej. - Przychodzą nie tylko po jedzenie: korzystają z pomocy prawnej, konsultują przeróżne sprawy, szukają pomocy w wyrobieniu odpowiednich dokumentów. Niektórzy potrzebują również pomocy duchowej i ją także mogą tu znaleźć. Pomaga nam wielu ludzi dobrej woli.
Elżbietanki remontują również Dom Nadziei - schronisko dla osób w kryzysie bezdomności i planują powiększenie jadłodajni.
Tylko w 2021 r. Miasto Poznań wsparło Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety kwotą 32 tys. zł - na prowadzenie jadłodajni. Na dotacje dotyczące pomocy społecznej organizowanej przez przedstawicieli Kościoła Miasto przeznaczyło ponad 15,5 mln zł.
AW