- Zależy nam, aby zieleni w Poznaniu było jak najwięcej. Dlatego w mieście powstają nowe parki i skwery, a te już istniejące są modernizowane. Ważna jest także infrastruktura, służąca mieszkańcom - mała architektura, place zabaw dla dzieci czy siłownie dla dorosłych. Warto dodać, że wszelkie prace przy ul. Podkomorskiej przeprowadzono w poszanowaniu już istniejącej przyrody. Jestem przekonany, że park na Grunwaldzie będzie chętnie odwiedzany przez poznaniaków i poznanianki - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
W parku przy ul. Podkomorskiej pojawiło się 16 ławek, 7 koszy na śmieci, 3 budki lęgowe, a nowy plac zabaw wyposażony został w certyfikowany sprzęt. Ścieżki parkowe zostały dodatkowo wzmocnione kruszywem, aby poruszanie się po zieleńcu nie stanowiło dla nikogo problemu.
Projekt zagospodarowania terenu zakładał uwzględnienie istniejącej przyrody, co oznacza, że drzewa i krzewy, które tam rosły, pozostały na swoich miejscach, a małą architekturę zaprojektowano tak, by nie naruszała zieleni. Usunięte zostały jedynie topole, które ze względu na martwicę, stanowiły zagrożenie dla odwiedzających park - w tym dzieci, które korzystają z placu zabaw.
Wiosną ruszą prace związane z II etapem zagospodarowania tego terenu. Pojawi się tam łąka kwietna, a w wydeptanych miejscach trawa. Zarząd Zieleni Miejskiej zasadzi 11 sztuk klonu czerwonego, surmii bignoniowej, sosny czarnej i świerku serbskiego. Znajdzie się również głóg pospolity, dereń biały i kalina koralowa. ZZM posadzi w sumie 3200 sztuk krzewów, w tym m.in. jałowca sabińskiego, budleję Dawida, jaśminowiec wonny, krzewuszkę cudowną, laurowiśnię wschodnią i oliwnik wąskolistny. Całość upiększy 5365 sztuk bylin i pnączy, np.lawenda wąskolistna, jeżówka purpurowa, konwalia majowa, szałwia omszona i macierzanka piaskowa. Oprócz tego pojawi się ponad 2700 roślin okrywkowych i pnączy, tj. proso rózgowe, przetacznik, zawciąg i bluszcz pospolity.
Przedsięwzięcie od początku wspierają mieszkańcy. - Zieleniec przy Podkomorskiej przez wiele lat był po prostu zaniedbany, dlatego cieszy nas że wreszcie został zrewaloryzowany we właściwy sposób - mówi Aleksander Przybylski ze Stowarzyszenia Mieszkańców Abisynia im. M. Rajewskiego.- Największy nacisk kładliśmy na pozostawienie naturalnych samosiewów i układu ścieżek wypracowanego przez lata użytkowania zieleńca. Tak żeby nie poprawiać na siłę przyrody oraz wydeptanych przez mieszkańców przejść. Oczywiście wyleciało trochę starych i mocno zdegenerowanych topól, ale w ich miejsce posadzone zostaną nowe gatunki. Została za to część mirabelek, których owoce są bazą pokarmową dla ptaków - zaznacza Przybylski. I dodaje, że dbałość o przyrodę jest szczególnie ważna dla mieszkańców Abisynii. Z własnej inicjatywy wywiesili budki lęgowe w ramach akcji "Wróblu wróć" i każdego roku dbają o ich porządek.
- Takie działania przystosowują miasto do postępujących zmian klimatu. Mieszkańcy w upalne dni będą mogli schronić się w nich przed słońcem i spędzić czas wolny. Od początku kadencji zabiegam o zwiększenie terenów zieleni w naszym mieście i bardzo się cieszę, że doprowadziliśmy do wykonania tego parku kieszonkowego. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda się zrealizować kolejne takie miejsca - mówi Bartłomiej Ignaszewski, który od początku wspiera projekt renowacji parku przy ul. Podkomorskiej.
Wiosną pojawią się nowe nasadzenia roślinności, ale to nie wszystko, co czeka na mieszkańców poznańskiego fyrtla. Miejsce w parku znalazła rzeźba prof. Anny Rodzińskiej.
- W porozumieniu z Wydziałem Kultury i Galerią Miejską Arsenał nasze Stowarzyszenie wzięło udział w konkursie Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Udało się go wygrać i zdobyć państwowe dofinansowanie w wysokości 50 tysięcy złotych dla Arsenału na odlew rzeźb w brązie. Rzeźba już została zamontowana, czeka na odsłonięcie wiosną tego roku - mówi Aleksander Przybylski.
W trakcie wydarzenia mieszkańcy chcą również posadzić drzewa ku pamięci Michała Rajewskiego, społecznika i osiedlowego działacza, który również zabiegał o zagospodarowanie osiedlowego parku.
ZZM