Pierwsi chętni, by zarejestrować się na szczepienie, pojawili się w POSUM jeszcze przed otwarciem przychodni. Zgodnie z rządowymi zapowiedziami mieli do wyboru trzy możliwości: mogli zapisać się online, zadzwonić na infolinię lub skontaktować się z wybranym punktem szczepień. Dużo poznańskich seniorów i seniorek wybrało tę ostatnią opcję.
- Tak, jak się spodziewaliśmy, okazało się, że wiele starszych osób woli osobiście przyjść do przychodni i się zapisać - mówi Krzysztof Albiński, dyrektor POSUM. - Seniorzy ustawili się w kolejkę, przygotowaliśmy dla nich krzesła, żeby nie czekali na stojąco. Do godziny 13 wyczerpaliśmy wszystkie dostępne terminy do końca marca. Zarejestrowało się u nas 288 osób, ale tylko do godziny 13 zgłosiło się do nas kolejne 150 chętnych. Niestety nie mogliśmy już im przydzielić terminu.
POSUM ma w najbliższym czasie dostawać zaledwie 30 dawek szczepionki na tydzień. Ta liczba jest jednakowa dla każdej przychodni: obowiązuje zarówno dla małych punktów w podmiejskich miejscowościach, jak i dla wielkich ośrodków, takich jak POSUM. Tymczasem miejska przychodnia mogłaby szczepić nawet 100 osób dziennie i jest do tego przygotowana, zatrudniła nawet dodatkowy personel.
W Poznaniu mieszka ponad 75 tysięcy seniorów w wieku 70+.
AW