W poniedziałek, 18 października, swój podpis pod porozumieniem intencyjnym złożyli przedstawiciele władz Miasta Poznania, Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN oraz spółek Aquanet Laboratorium i Aquanet S.A.
- To porozumienie pozwoli oszacować, jaka jest rzeczywista skala zakażeń w Poznaniu - mówi Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania. - Przysłuży się także naukowcom, którzy dzięki dostępowi do próbek będą mogli dokładniej zbadać warianty i mutacje koronawirusa.
W całej Polsce znowu przybywa zakażonych koronawirusem. Równocześnie liczba osób, które się zaszczepiły - choć w Poznaniu duża - jest nadal niewystarczająca, by zapewnić odpowiednią ochronę.
- W Poznaniu pełną dawką zaszczepiło się już 67,4 proc. mieszkańców - podkreśla Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania. - Co najmniej jedną dawkę przyjęło blisko 90 proc. osób, które skończyły 70 lat, niemal we wszystkich pozostałych grupach wiekowych również jest to ponad 76 procent. Trzeba jednak pamiętać, że osoby zaszczepione nadal mogą przenosić wirusa i zakażać innych.
Zarówno firmy Grupy Aquanet, jak i Instytut Chemii Bioorganicznej PAN mają niezbędne doświadczenie w pobieraniu próbek i badaniu ich pod kątem zawartości RNA wirusa - prowadzą badania w tym zakresie od lipca 2020 roku. Dlatego Miasto Poznań podejmie z nimi współpracę dotyczącą monitorowania ścieków komunalnych. Pozwoli to sprawdzić, ile znajduje się w nich kopii RNA wirusa, a co za tym idzie - ilu mieszkańców miasta jest chorych na COVID-19.
- Byliśmy jednym z pierwszych ośrodków w Polsce, który zaczął prowadzić tego typu badania już podczas pierwszych fal pandemii - mówi Paweł Chudziński, prezes Zarządu Aquanet SA. - Od czerwca 2020 roku opracowana przez analityków z Aquanet Laboratorium metoda została z powodzeniem wprowadzona w życie w ramach stałego monitoringu systemu kanalizacyjnego w aglomeracji poznańskiej.
Dotychczasowe wyniki badań naukowców jednoznacznie wskazują, że istnieje związek między stwierdzoną przez Ministerstwo Zdrowia liczbą zakażeń, a wykrytą liczbą kopii RNA wirusa w próbkach. W większości analizowanych punktów monitoringowych obserwuje się obecnie ich większe ilości niż można by wnioskować z liczby raportowanych przypadków zakażeń w Poznaniu.
Taka sytuacja może wskazywać na większe ryzyko zakażenia i choroby, niż wynikałoby to z oficjalnych komunikatów na temat liczby zarażonych - ze względu na większą liczbę osób, które przechodzą zakażenie bezobjawowo.
Instytut Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu w ramach współpracy uzupełni badania obecności wirusa w ściekach o sekwencjonowanie jego genomu. Pozwoli to określić warianty, które mogą być bardziej zjadliwe lub zakaźne - podobnie jak obecnie dominujący wariant delta w stosunku do wariantów poprzednich.
AW