Ginekolodzy i położnicy zalecają szczepienia

Na zdjęciu kobieta w medycznym fartuchu i w okularach szczepi pacjenta - grafika rozmowy
Specjaliści podkreślają, że trzecia dawka jest bardzo ważna, bo pomaga podnieść odporność
Ginekolodzy i położnicy zalecają szczepienia

Liczba zakażeń SARS-CoV-2 każdego dnia nadal jest wysoka - w całym Poznaniu trwają szczepienia tzw. trzecią dawką. Preparat mogą przyjąć również ci, którzy do tej pory tego nie zrobili. Specjaliści podkreślają: szczepionka chroni przed ciężkim przebiegiem choroby - także kobiety w ciąży i nowo narodzone dzieci.

W środę (12 stycznia) w Polsce odnotowano 16 173 nowych zakażeń koronawirusem - w tym 354 w samym Poznaniu. W całym kraju zmarły 684 osoby z COVID-19. 

Tymczasem w stolicy Wielkopolski - tak jak w całym kraju - trwają szczepienia tzw. trzecią dawką. Dodatkowo stymulują one odporność i chronią przed ciężkim przebiegiem choroby. Lekarze zalecają szczepienia także kobietom, które są w ciąży lub karmią piersią - to opinia Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników na podstawie spójnego stanowiska innych towarzystw ginekologicznych (amerykańskiego - ACOG, brytyjskiego - RCOG), Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC), Towarzystwa Medycyny Matczyno- Płodowej (SMFM) oraz opublikowanych danych naukowych. 

- Pacjentki ciężarne są w grupie ryzyka ciężkich powikłań przebiegu zakażenia SARS-CoV-2. Szczególnie te obciążone: z BMI powyżej 35, cukrzycą, chorobami serca, w III trymestrze ciąży oraz powyżej 35. roku życia - wyjaśnia Joanna Głowska-Ciemny, specjalista położnictwa i ginekologii z Oddziału Położniczo-Ginekologicznego w szpitalu im. F.Raszei. - Ciężarna zakażona SARS-CoV-2 ma trzykrotnie zwiększone ryzyko hospitalizacji w Oddziale Intensywnej Terapii oraz 1,7-krotnie większe ryzyko zgonu z powodu COVID-19 w porównaniu do zakażonych pacjentów niebędących w ciąży. Ciężki przebieg infekcji SARS-CoV-2 powiązany jest ze wzrostem występowania wewnątrzmacicznych obumarć płodów, nadciśnienia w ciąży i porodów przedwczesnych. Szczepienie jest najlepszą możliwym sposobem redukcji matczynych i płodowych komplikacji związanych z tą infekcją.

Lekarka wyjaśnia, że podanie szczepionki powoduje wzrost poziomu przeciwciał we krwi matki, które przechodzą przez łożysko do płodu i chronią go przed potencjalną infekcją, również po urodzeniu.

- Na chwilę obecną nie notuje się zwiększonej liczby działań niepożądanych w stosunku do populacji zaszczepionej oraz szkodliwego wpływu na przebieg ciąży i rozwój płodu. Dane te pochodzą z obserwacji nad ciężarnymi ze Stanów Zjednoczonych (160 000 kobiet) i Wielkiej Brytanii (100 000 kobiet) - podkreśla lek. Joanna Głowska-Ciemny. - Aktualnie w Polsce zaleca się szczepienie pacjentek po okresie 12. tygodnia  (zakończenie procesu formowania organów płodu) preparatami opartymi na technologii mRNA - Pfizer i Moderna, gdyż najwięcej obserwacji wśród szczepionych ciężarnych pochodzi z USA, gdzie stosowano głównie te preparaty. ACOG, RCOG, MSFM i CDC zalecają szczepienie również od pierwszych tygodni ciąży oraz u kobiet starających się o dziecko. Wskazane są 2 dawki podstawowe oraz dawka przypominająca po min. 6 miesiącach.

Większość poważnie chorych to osoby niezaszczepione

Specjaliści podkreślają, że trzecia dawka jest bardzo ważna, bo pomaga podnieść odporność. Dlatego większość osób zaszczepionych prawdopodobnie nie zachoruje poważnie na COVID-19. Jednak każdy organizm jest inny - dlatego czasami może się zdarzyć, że nawet osoby, które przyjęły szczepionkę, mogą mieć objawy zakażenia. Nawet jeśli tak się stanie, to i tak zwykle przechodzą chorobę znacznie lżej i szybciej niż osoby, które się nie zaszczepiły.

- Miano przeciwciał, jakie powstają po szczepieniu, sukcesywnie ulega obniżeniu - wyjaśnia prof. Iwona Mozer-Lisewska, ordynator oddziału zakaźnego szpitala im. J. Strusia. - Liczne obserwacje lekarskie wskazują, że ten spadek najczęściej obserwowany jest po sześciu miesiącach od podania ostatniej dawki. Dlatego po upływie tej półrocznej przerwy wskazane jest podanie trzeciej partii preparatu, który działa jak bodziec dla układu odpornościowego. Pracuję z zakażonymi SARS-CoV-2 od początku pandemii. Z mojego doświadczenia wynika, że u osób zaszczepionych - jeśli w ogóle zachorują - przebieg choroby jest zdecydowanie łagodniejszy, wiąże się też z mniejszą liczbą powikłań. Z kolei u osób, które się nie zaszczepiły, dynamika procesu chorobowego jest bardziej agresywna. Szybko dochodzi do objawów niewydolności oddechowej, pacjenci często wymagają intubacji, pobytu na oddziale intensywnej terapii. 

Jak się zaszczepić?

Od 2 listopada wszyscy dorośli mogą otrzymać przypominającą szczepionkę przeciwko koronawirusowi. Warunek jest jeden - musi minąć co najmniej 6 miesięcy od pełnego zaszczepienia. 

Jako trzecia dawka będzie podany preparat firm Pfizer lub Moderna, niezależnie od tego, czym ktoś szczepił się wcześniej. 

Od 16 grudnia szczepić mogą się również dzieci od 5. roku życia. Dla nich przeznaczona jest szczepionka firmy Pfizer (dawka jest mniejsza niż dla dorosłych).

Aby umówić się na szczepienie, można:

  • zapisać się poprzez e-rejestrację dostępną na stronie głównej pacjent.gov.pl lub poprzez aplikację mojeIKP: 
  • zadzwonić na bezpłatną infolinię Narodowego Programu Szczepień: 989
  • skontaktować się z wybranym punktem szczepień. Ich mapa znajduje się na stronie: gov.pl/szczepimysie/mapa
  • zapisać się, wysyłając SMS na numer 664 908 556 lub 880 333 333 o treści: SzczepimySie

Przed szczepieniem należy wypełnić kwestionariusz badania przesiewowego. Są one dostępne w punktach szczepień.

AW