Eksponat został użyczony przez Muzeum Historii Polski. Został zbudowany w oparciu o projekt inżynierów - Antoniego Pallutha i Edwarda Fokczyńskiego z przedwojennej firmy AVA. Egzemplarz ten powstał już po ewakuacji Polskiego Biura Szyfrów do Francji i służył do odczytywania szyfrowanych Enigmą depesz.
Elementy nowego eksponatu CSE, wyprodukowane w podparyskiej firmie według polskiego projektu, zostały złożone w całość przez inżynierów Biura Szyfrów. Po zajęciu tzw. Francji Vichy przez III Rzeszę maszynę ukryto. Po II wojnie światowej urządzenie przewieziono do Wielkiej Brytanii. Następnie pojawiło się ono w zbiorach Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie. W 2020 roku dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego egzemplarz ten stał się własnością Muzeum Historii Polski. W Poznaniu będzie pokazywany do czerwca.
Warto zwrócić uwagę, że polska replika Enigmy różni się w szczegółach od niemieckiego pierwowzoru. Między innymi w polskiej wersji maszyny okablowanie łącznicy znajduje się w tylnej części, a nie - jak w oryginale - z przodu.
- Zasada działania jest jednak dokładnie taka sama jak w pierwowzorze. Na tym właśnie polegała wielkość polskich inżynierów i kryptologów. Potrafili zbudować maszynę nie znając jej konstrukcji, nie posiadając oryginalnego egzemplarza - mówi Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski.
Polska replika zachowuje funkcjonalność niemieckiej Enigmy. Każda litera była przekształcana w inny sposób w wyniku przejścia impulsu elektrycznego przez kilka elementów maszyny. Pozornie niezrozumiałą sekwencję liter nadawano alfabetem Morse'a. Zadaniem adresata było odwrócenie tego procesu. Potrzebował on w tym celu zarówno analogicznego egzemplarza Enigmy, jak i wiedzy o ustawieniach początkowych łącznicy i wirników, którą czerpał ze specjalnych tabel przygotowanych w formie broszur - osobno dla każdej sieci łączności. Po odpowiednim skonfigurowaniu maszyny musiał wystukać komunikat i odczytać właściwą wiadomość.
Użyczony przez Muzeum Historii Polski eksponat to unikatowa, polska replika niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. Polacy zbudowali jeszcze przed wojną około 50 takich urządzeń, które razem z cyklometrem, bombą kryptologiczną czy płachtami Zygalskiego umożliwiały szybkie odczytywanie niemieckich depesz. W 1939 roku kilka replik Enigmy przekazano zachodnim sojusznikom, resztę po agresji Hitlera na Polskę zniszczono.
CSE otwarto we wrześniu ubiegłego roku. Od tamtej pory nowa atrakcja kulturalna na mapie stolicy Wielkopolski cieszy się ogromną popularnością.
- Inicjatywa powstania Centrum Szyfrów Enigma spotkała się z bardzo pozytywnymi reakcjami mieszkańców i turystów. W ciągu tych kilku miesięcy miejsce to odwiedziło blisko 10 tys. ludzi - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. - CSE ma nie tylko upamiętniać dokonania poznańskich kryptologów - Różyckiego, Zygalskiego i Rejewskiego - ale być także zachętą dla dzieci i młodzieży do zgłębiania tajników matematyki. Nie jest to klasyczne muzeum, to centrum łączące historię, edukację i multimedia. Można tu z jednej strony dobrze się bawić, rozwiązując zagadki, ale też spotkać się z artefaktami historycznymi. Myślę, że to jest takim dodatkowym magnesem, który powoduje, że to miejsce jest tak chętnie odwiedzane - dodaje.
Jak zapowiada Centrum Szyfrów Enigma, w przyszłości na ekspozycji - rotacyjnie - pokazywane będą różne modele maszyny szyfrującej Enigma. Egzemplarz wystawiony obecnie jest drugim pozyskanym przez CSE. W ubiegłym roku zwiedzający mogli oglądać wersję cywilną, pochodząca ze zbiorów Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.
W poniedziałkowej uroczystości przekazania egzemplarza polskiej repliki Enigmy wzięli udział m.in. Szymon Szynkowski vel Sęk, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski oraz Monika Herkt, dyrektor Poznańskiego Centrum Dziedzictwa.
Centrum Szyfrów Enigma zlokalizowane jest przy ul. Św. Marcin 78, w gmachu Collegium Martineum, gdzie w czasach PRL mieściła się siedziba Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Przed wojną znajdował się w tym miejscu budynek biura szyfrów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Pracowali w nim Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski - matematycy, którzy złamali kod niemieckiej maszyny szyfrującej, absolwenci Uniwersytetu Poznańskiego.
Koszt zaprojektowania i realizacji Centrum Szyfrów Enigma to ok. 30 mln zł, z czego 16 mln pochodzi z budżetu Miasta, 4 mln przeznaczył na inwestycję Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a 10 mln pochodzi ze środków Unii Europejskiej.
Operatorem CSE jest Poznańskie Centrum Dziedzictwa - miejska instytucja kultury zarządzająca: Bramą Poznania, Traktem Królewsko-Cesarskim, Galerią Śluza czy Fest Fyrtlem.
JZ