Uroczystość odbyła się u zbiegu ulic Solnej i S. Hejmowskiego. Miasto reprezentował Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
- Aby przeciwstawić się złu, potrzeba odwagi - cywilnej i moralnej. Trzeba być człowiekiem wielkim - i tacy właśnie byli adwokaci - obrońcy uczestników Poznańskiego Czerwca 1956. W pokazowych procesach skazano łącznie 22 mężczyzn. Zostali oni - dosłownie - uratowani przez bohaterskich adwokatów. Ten szlachetny akt niezmiennie porusza nasze serca i nie pozwala zapomnieć o Stanisławie Hejmowskim, Michale Grzegorzewiczu i innych - mówił Mariusz Wiśniewski. - Adwokaci bronili oskarżonych wspaniale - dowiedli, że są to procesy nie przeciwko chuliganom - jak chciała opresyjna władza - lecz całemu społeczeństwu - zaznaczył.
Zastępca prezydenta podkreślił, że upamiętniane dzisiaj postaci stanowią część Poznańskiego Czerwca tak samo, jak robotnicy z Ceglorza, medycy szpitala miejskiego czy Romek Strzałkowski. Przywracają wiarę w sprawiedliwość i ludzką przyzwoitość. Wiśniewski dodał także, że ich postawa jest wymowną lekcją wierności prawdzie oraz prawniczemu etosowi pomimo presji ze strony aparatu władzy.
Kulminacja obchodów Poznańskiego Czerwca '56 odbędzie się w poniedziałek, 28 czerwca. Szczegółowy program jest dostępny na stronie poznan.pl
JZ