AKTUALIZACJA (1.02, GODZ. 12):
Z największego w mieście sztabu WOŚP przy Politechnice Poznańskiej na ulice Poznania wyszło ponad 600 wolontariuszy, którzy zebrali do puszek 333 282,40 zł. Kwota zebrana z e-skarbonek to 64 363 zł. To jednak nie koniec liczenia - ostateczny wynik zostanie podany po zakończeniu wszystkich aukcji. Do wylicytowania są m.in. złote karty PEKA, przekazane przez prezydenta Poznania - można o nie walczyć do 14 lutego. Najdroższą aukcją obecnie jest możliwość tygodniowego użyczenia kampera zbudowanego w jednej z fabryk we Wrześni - Volkswagen Grand California, której cena dobiła do 6,3 tys, zł (aukcja trwa do 14 lutego).
W sztabie Ławica na godz. 10 zebrano ponad 80 tys. zł - to wynik z puszek ok 100 wolontariuszy, którzy kwestowali na poznańskich ulicach. Podobnie jak w przypadku Politechniki Poznańskiej, do tej kwoty trzeba będzie doliczyć kwoty z aukcji i e-skarbonek. Wśród wolontariuszy kwestujących w tym sztabie był Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania oraz Jędrzej Solarski, jego zastępca. Razem zebrali 4 322 zł. Przejażdżka rowerowa (lub przebieżka) z prezydentem stolicy Wielkopolski została wylicytowana za 10 099,00 zł.
Na zakończenie finału Orkiestra zawsze podaje deklarowany wynik, który jest sumą szacunkowych kwot od sztabów, wyników zbiórek elektronicznych w momencie zakończenia finału w studiu oraz darowizn przekazanych przez partnerów. Tegoroczna kwota deklarowana to 127 495 626 zł - więcej, niż rok temu.
____________________________________
W tym roku pieniądze zebrane przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy trafią na oddziały dziecięcej laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. W Poznaniu liczenie datków jeszcze trwa, ale tegoroczny finał był wyjątkowy. Z uwagi na pandemię większość wydarzeń odbyła się online. - Zdrowie i bezpieczeństwo są dla nas najważniejsze - zapowiadała Tamara Briańska, szefowa sztabu Ławica. - Po raz pierwszy organizujemy taki finał, w którym chcemy zaoferować atrakcyjne wydarzenia, ale tym samym nie zachęcać do masowego zgromadzenia.
Sztab Ławica: gra miejska i atrakcje w całym mieście
W samo południe na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich rozpoczął się "Rowerowy Zawrót Głowy", tradycyjnie organizowany przez Rybczyński Team. W maratonie mogli w tym roku wziąć udział tylko licencjonowani zawodnicy. Kilometry dla WOŚP kręcił również prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.
Równocześnie na poznańskie ulice wyjechał Sztabowóz - multimedialna ciężarówka sztabu Ławica, w którym za muzykę odpowiedzialny był DJ Alfik, a konferansjerami byli znani poznańscy dziennikarze muzyczni. To nie jedyny wyjątkowy samochód, jaki pojawił się w niedzielę w Poznaniu - od godziny 12:00 do 15:00 po głównych ulicach miasta przejeżdżały kluby miłośników różnych marek motoryzacyjnych.
Przez cały dzień na ulicach widać było wolontariuszki i wolontariuszy z charakterystycznymi puszkami. Pieniądze dla WOŚP zbierał również prezydent Poznania. - Kwestowanie dla WOŚP na ulicach Poznania jest zawsze bardzo budujące - podkreślał Jacek Jaśkowiak. - Widok uśmiechniętych mieszkańców, którzy potrafią otworzyć swoje serca i portfele na potrzeby innych to ogromna radość. Dziękuję poznaniakom i poznaniankom za wszystkie datki oraz liczne gesty serdeczności. Jesteście wspaniali!
Prezydent Poznania wziął też udział w turnieju szachowym, który przez cały dzień rozgrywany był online na internetowej platformie lichess.org. Cały dochód z turnieju zostanie przekazany na WOŚP.
Na stadionie miejskim stanął Marathon Food Truck Drive-In, czyli największy food truck Europy. Za wrzut do puszki głodni poznaniacy mogli dostać się do food trucka i kupić smaczne jedzenie. Dla tych, którzy nie chcieli wsiadać do samochodu, czekała gra miejska - "Znajdź serce w Poznaniu". W kilku miejscach miasta wolontariusze sztabu "Ławica" umieścili 6 serc - każdy, kto sfotografował je wszystkie, mógł liczyć na słodkie upominki.
Politechnika Poznańska i licytacje
Dużo działo się także na Politechnice Poznańskiej, skąd od południa transmitowano eFINAŁ. To właśnie tamtejszemu sztabowi mieszkańcy miasta zawdzięczają również rozmieszczone w różnych częściach Poznania wystawy zdjęć poświęcone poprzednim finałom. Na scenie w budynku uczelni zagrały lokalne kapele, nie zabrakło też występów magików, pokazów zumby i wywiadów z gośćmi. Jednym z nich był Jacek Jaśkowiak, który wspominał początki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- W pierwszych edycjach starałem się wspierać Orkiestrę, tak jak większość Polaków - mówił. - Cieszyłem się, że powstała taka inicjatywa, że ktoś zbiera pieniądze na tak szczytne cele. Po jakimś czasie ta mobilizacja dobroczynności stała się już naszą polską tradycją - angażowałem się w nią wówczas aktywnie. Odkąd jestem prezydentem, staram się przeznaczać na aukcję WOŚP ważne przedmioty, które mogą być atrakcyjne dla licytujących.
Wśród fantów, jakie w tym roku przekazał prezydent Poznania, jest m.in. 10 limitowanych złotych kart PEKA z podpisem prezydenta. To przedmioty kolekcjonerskie, ale osoby, które je wylicytują - jeśli zechcą - po doładowaniu będą mogły nimi opłacać podróże na liniach ZTM. Do wylicytowania jest również klubowy kalendarz Lecha Poznań na 2021 rok z podpisami piłkarzy oraz książki "A nóż widelec" autorstwa Michała Kutera, właściciela poznańskiej restauracji. Kolejną propozycją jest Biblia ekumeniczna, którą prezydent otrzymał od arcybiskupa Wojciecha Polaka.
Do zdobycia są także bluzy z napisem "Wolne Miasto Poznań", koszulki: "Cześć i chwała tolerancji", "Poznańskiej dumy płomień", a także "Szacunek ponad wszystko". W ramach Rzeczy od Serca prezydent Poznania wystawił na aukcję wspólną przejażdżkę rowerem lub bieg po mieście - spotkanie zostało wylicytowane za 10 099 zł.
Światełko do nieba
Kulminacją wszystkich wydarzeń niedzielnego finału było Światełko do nieba. W tym roku światła w kształcie serca zapłonęły na dziedzińcu urzędu miasta przy placu Kolegiackim.
- Dziękuję organizatorom poznańskiego finału oraz wszystkim, którzy wnieśli swój wkład w piękne dzieło Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, pracując jako wolontariusze, licytując przedmioty na aukcjach czy też przekazując pieniądze do puszek - mówił Jacek Jaśkowiak. - Jestem tym naprawdę poruszony, bo poza pomocą dla małych pacjentów, orkiestra daje nam coś jeszcze - poczucie wspólnoty, którego potrzeba w dzisiejszym podzielonym społeczeństwie jest ogromna.
Podczas światełka do nieba prezydentowi Poznania towarzyszyli nie tylko wolontariusze ze sztabu Ławica, ale również posłowie na Sejm RP: Joanna Jaśkowiak i Adam Szłapka, a także Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta miasta oraz Małgorzata Ostrowska.
- Wszyscy razem zrobiliśmy rzeczywiście coś fajnego - podkreśliła wokalistka. - I bardzo się cieszę, że daliśmy radę!
Do godziny 20 w całej Polsce podczas 29. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrano ponad 82,3 mln zł - to więcej niż w poprzednim roku. Ostateczny wynik tegorocznej zbiórki będzie znany dopiero, kiedy zakończą się aukcje internetowe. W ciągu poprzednich 28 finałów Orkiestra zebrała i wydała na wsparcie polskiej medycyny ponad 1,3 mld PLN oraz kupiła ponad 65 200 urządzeń.
AW