- W Poznaniu mamy już takie festiwale jak Animator czy Off Cinema. Teraz do tego grona dołączy British Film Festival. Świadczy to o tym, że naprawdę poważnie podchodzimy do kwestii kinematografii w naszym mieście - mówi Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania. - Jestem przekonany, że nowy festiwal zgromadzi liczne grono odbiorców i zainteresuje nie tylko stałych bywalców Kina Muza.
British Film Festival odbędzie się pod hasłem "Zjednoczone Królestwo kina. United Kingdom of Cinema". Jest to pierwszy w Polsce i jeden z niewielu w Europie festiwal filmowy poświęcony w całości kinematografii brytyjskiej. Program celebruje kulture poszczególnych krajów wchodzących w skład Zjednoczonego Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Uczestnicy i uczestniczki poznają także różnorodność regionów i klas społecznych oraz kontekst krajów kolonialnych i postkolonialnych.
- Mimo że to dopiero pierwsza edycja dostrzegamy w tym pomyśle ogromny potencjał wynikający nie tylko z szerokiego dorobku brytyjskiej kultury filmowej, ale także z jej bardzo ciekawego rozwoju w ostatnich latach - mówi Dorota Reksińska z Kina Muza, programerka i pomysłodawczyni British Film Festival. - Myślimy o festiwalu jako o flagowym wydarzeniu w Poznaniu oraz takim, które w nadchodzących latach ma ogromne perspektywy rozwoju o kolejne konteksty, konkurs filmowy oraz nowe partnerstwa.
Retrospektywy najwyższej klasy
Kluczowymi punktami imprezy będą filmowe retrospektywy prezentujące historię i współczesność brytyjskiego kina. Jedna z nich będzie oparta o twórczość Alfreda Hitchcocka. Pokazy filmów z odrestaurowanych cyfrowo kopii pokażą wczesny dorobek reżysera realizowany w Wielkiej Brytanii. Publiczność będzie miała okazję wziąć udział w seansie niemego "Lokatora" z muzyką na żywo. Przygotowano również pokaz "Ptaków", który odbędzie się w nieoczywistej przestrzeni, poza terenem kina, w klimatycznym świetle świec. Ponadto wyświetlone zostaną: "Psychoza", "M jak morderstwo" czy "Północ - północny zachód".
Druga retrospektywa poświęcona zostanie Lynne Ramsey, szkockiej reżyserce, laureatce wielu nagród, aktualnie pracującej nad filmami z Jennifer Lawrence, Julianne Moore, Joaquinem Phoenixem i Rooney Marą. Oprócz kultowych produkcji z jej dorobku, takich jak "Musimy porozmawiać o Kevinie" i "Nigdy cię tu nie było", pokazane zostaną również ekranizacje krótkometrażowe oraz mniej znane pełnometrażowe z początków jej kariery. Reżyserka odwiedzi Poznań osobiście i spotka się z publicznością festiwalu podczas seansów i wydarzeń specjalnych.
Różnorodność sekcji
Sekcja "First Things First" będzie oferować przedpremierowe pokazy filmowe, których projekcje często odbywają się poza regularną dystrybucją, co uczyni je pierwszymi lub jedynymi pokazami w Polsce. Publiczność zobaczy "Last Swim", który podczas Berlinale 2024 zdobył nagrodę Kryształowego Niedźwiedzia. W ramach "High Season" przygotowano najciekawsze przykłady filmów brytyjskich, które były prezentowane w kinach w sezonie 2023/2024. Sekcja "Classics" to gratka dla fanów kultowych i klasycznych produkcji brytyjskich. Na uczestników i uczestniczki będzie czekać m.in. "Trainspotting" Danny'ego Boyle'a pokazany na specjalnym seansie w klubie TAMA, któremu będzie towarzyszyć tematyczna impreza muzyczna.
Program z kategorii "Mind the Gap" skupia się na filmach realizmu społecznego, typowego dla brytyjskiej kinematografii. Publiczność zobaczy zarówno ujęcie historyczne, jak i współczesne przykłady reprezentacji nurtu. Wśród produkcji komentujących przeszłą i teraźniejszą sytuację polityczno-społeczną w Wielkiej Brytanii zostaną wyświetlone m.in.: "Moja piękna pralnia" w reżyserii Stephena Frearsa z jedną z pierwszych ról w dorobku Daniela Day-Lewisa, czy "Made in Britain" Alana Clarke'a z nastoletnim, debiutującym Timem Rothem w roli brutalnego skinheada.
Kino dziedzictwa, odwołujące się do tradycji ziemiańskiej, arystokratycznej, imperialnej i kolonialnej Wielkiej Brytanii zostanie przedstawione w sekcji "Five o"clock".Filmy tego nurtu to dramaty kostiumowe, które z rozmachem i nostalgią odtwarzają klimat oraz atmosferę przeszłości. Publiczność zobaczy "Rydwany ognia" Hugha Hudsona, które zostały nagrodzone czterema Oscarami. Późnymi wieczorami będą się odbywać pokazy w sekcji "Bloody Hell". Jak podają organizatorzy, są to filmy klas B, które przerażają swoim niedopracowaniem i grożą pęknięciem ze śmiechu.
Pełny program festiwalu ogłoszony zostanie pod koniec października. Wtedy ruszy także sprzedaż biletów na seanse i wydarzenia dodatkowe. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie internetowej wydarzenia.
AG