W Poznaniu odbył się Marsz Kejterka

Zdjęcie przedstawia ludzi z psami. - grafika rozmowy
W Poznaniu krzywdzenie zwierząt nie przejdzie - już po raz trzeci przez park Jana Pawła II przeszedł za to Marsz Kejterka
W Poznaniu odbył się Marsz Kejterka

W Poznaniu krzywdzenie zwierząt nie przejdzie - już po raz trzeci przez park Jana Pawła II przeszedł za to Marsz Kejterka. Miłośnicy psów zebrali się w sobotę, w pobliżu Pomnika Pyry, skąd wyruszyli na wspólny spacer. Na uczestników wydarzenia czekały m.in. rozmowy na temat adopcji czworonogów oraz okazjonalna sesja zdjęciowa.

Akcja była skierowana do sympatyków zwierząt, którym ich los nie jest obojętny. Wydarzenie zorganizowano z myślą o wszystkich psiarzach - zarówno osobach, mających już pod swoim dachem własnego pupila, jak i tych, które marzą o posiadaniu czworonoga. Mile widziany był także każdy pies - mały, duży, rasowiec, mieszaniec. Uczestnicy akcji otrzymali pamiątkowe przypinki, a kejtry - chusty. W programie znalazła się też sesja zdjęciowa wykonana przez znanego fotografa zwierząt Dzika Fota.

Na wydarzeniu pojawiły się również kejtry schroniskowe. Reprezentowały one czworonogi, które z różnych przyczyn straciły swoje domy i czekają na nowych opiekunów. Dla osób, które myślą o przygarnięciu adopciaka pod swój dach, była to okazja do poznania psów przebywających w schronisku i porozmawiania o procesie adopcyjnym z jego pracownikami. 

Podczas wydarzenia Straż Miejska Miasta Poznania odpowiadała na pytania dotyczące zasad bezpiecznego spacerowania z psami. Można było też otrzymać kejtrowy poradnik oraz ważny atrybut spacerowy - woreczki do sprzątania po czworonogu. 

Marsz Kejterka odbył się w tym roku już po raz trzeci. Wzięła w nim udział także Natalia Weremczuk, zastępczyni prezydenta Poznania oraz jej pupil - labrador Dakar.

AJ