24 sierpnia obywatele Ukrainy świętują swój Dzień Niepodległości.
- Drogie Ukrainki, drodzy Ukraińcy, składam najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - Dzielimy z wami te same wartości: otwartość, tolerancja i niezależność, o którą obecnie znowu musicie walczyć. Zawsze byliście mile widziani w naszym mieście, które teraz jest również drugim domem dla wielu z was. Mimo wielu wyzwań, które spotkały Ukrainę na jej drodze do niepodległości, wierzymy, że już niedługo powitamy was w naszej europejskiej rodzinie.
W pierwszych dniach i miesiącach wojny poznaniacy i poznanianki wykazali się olbrzymią mobilizacją i ruszyli na pomoc uciekającym Ukraińcom. Równocześnie przed miastami w całej Polsce - także przed Poznaniem - pojawił się szereg wyzwań. Unia Metropolii Polskich przeprowadziła badanie, aby lepiej poznać zachowania i postawy dwunastu zrzeszonych w niej miast, w tym stolicy Wielkopolski.
Badanie zostało przeprowadzone między 4 kwietnia a 2 maja 2022 roku w formie wywiadów telefonicznych na reprezentatywnej próbie (po 1 000 mieszkańców każdego z miast UMP (Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia).
Poznaniacy dla Ukraińców
Zdecydowana większość mieszkańców Poznania (79%) zetknęła się w najbliższej okolicy miejsca zamieszkania z uchodźcami z Ukrainy, którzy uciekli przed wojną. Aż 65 proc. poznaniaków zaangażowało się w pomoc tym osobom - najczęściej poprzez przekazanie artykułów żywnościowych i pomocy rzeczowej czy pracę jako wolontariusz w punkcie pomocy uchodźcom. 28 proc. mieszkańców i mieszkanek stolicy Wielkopolski wpłaciło datek na zbiórkę pieniężną na pomoc uchodźcom, a 14 proc. pomogło w znalezieniu noclegu (poza własnym mieszkaniem).
2 proc. mieszkańców Poznania ugościło uchodźców w swoich domach - średnio w każdym z udostępnionych w ten sposób mieszkań mieszkało około 3 obywateli Ukrainy, głównie kobiet i dzieci. Do pierwszych dni maja niemal połowa Ukraińców, którzy otrzymali u poznaniaków schronienie, nie zamierzała wyprowadzić się w najbliższym czasie. Jednak niewiele mniej osób - 41 proc. - już opuściło swoich gospodarzy.
Poznaniacy i poznanianki znają rządowy program dofinansowania do kosztów utrzymania uchodźców w swoich domach. Korzystało z niego 36 proc. uprawnionych do otrzymania świadczenia. Kolejne 18 proc. uprawnionych nie zamierza z niego korzystać (głównym powodem jest wyprowadzka uchodźców z mieszkania).
Większość mieszkańców Poznania dostrzega działania Miasta i rządu na rzecz obywateli Ukrainy. Najczęściej zauważane są zbiórki darów, organizacja punktów informacji i pomocy oraz zapewnienie miejsc noclegowych. Poznaniacy bardziej doceniają pomoc niesioną uchodźcom przez władze Miasta, niż przez rząd (odpowiednio 87% i 75% pozytywnych ocen mieszkańców).
Miasto wspiera i pomaga
Skala pomocy jest ogromna. Miasto nie tylko zapewniło obywatelom Ukrainy setki tymczasowych miejsc noclegowych i dostęp w nich do opieki medycznej, ale również kompleksowy dostęp do informacji. Już przed wybuchem wojny miejska infolinia, Biuro Poznań Kontakt, działała również w języku ukraińskim. Po ataku Rosji jej pracownicy byli dostępni przez 7 dni w tygodniu, nawet w weekendy. Cały czas działa ukraińska wersja miejskiej strony internetowej. Aby łatwiej dotrzeć do Ukraińców, Miasto uruchomiło kanał na Telegramie oraz profil na Facebooku - Czuły Poznań, poświęcony między innymi pomocy migrantom. Powstał też ukraińskojęzyczny przewodnik po stolicy Wielkopolski - krótka publikacja z najważniejszymi informacjami, mapą miasta, słowniczkiem.
Miasto wydało blisko 60 tysięcy zaświadczeń pozwalających na tymczasową bezpłatną jazdę komunikacją miejską. Wydało również ponad 32 tysiące numerów PESEL - aby usprawnić tę procedurę, urząd oddelegował do tego zadania 60 osób pracujących na 2 zmiany. Uruchomiono również specjalny rachunek bankowy, na który można wpłacać pieniądze. Cała zebrana kwota jest przeznaczona wyłącznie na pomoc obywatelom Ukrainy (numer konta: 25 1020 4027 0000 1202 1731 1957).
Dzieci z Ukrainy uczęszczają do szkół i przedszkoli w Poznaniu na takich samych zasadach, jak polskie dzieci. Mają dostęp do wsparcia psychologicznego oraz zapewnione posiłki. Mogą uczyć się w oddziałach przygotowawczych, gdzie intensywnie uczą się polskiego. Dostępna jest dla nich również opieka w żłobkach oraz placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Obywatele Ukrainy mogą również korzystać z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz dożywiania w jadłodajniach na terenie Pozania.
Bezcenne wsparcie wolontariuszy
Tak kompleksowa pomoc nie byłaby możliwa, gdyby nie poznańskie organizacje pozarządowe i setki wolontariuszy, którzy zaangażowali się w pomoc migrantom. W Poznaniu powstał dla nich specjalny portal - miejsce, gdzie organizacje pozarządowe i wolontariusze mogą się znaleźć nawzajem i połączyć siły. Działają też zespoły robocze -
- każdy z nich zajmuje się konkretną dziedziną wsparcia (np. zakwaterowanie, integracja, zdrowie itd) - by lepiej pomóc ukraińskim obywatelom, którzy przyjechali do Poznania. Dzięki pomocy organizacji pozarządowych i wsparciu Miasta obywatele Ukrainy mogą uczyć się języka polskiego i korzystać z aktywizujących warsztatów i spotkań, dzięki którym łatwiej im znaleźć zatrudnienie w Polsce.
Dziesiątki ochotników przewinęło się także przez miejski punkt przy ul. Bukowskiej 27/29. Początkowo było to miejsce zbiórki i wydawania darów. Szacuje się, że od początku wojny wsparcia udzielono tam prawie 15 tysiącom obywateli Ukrainy. Dziś jest to miejsce, w którym uchodźcy mogą uczyć się języka polskiego, dostać pomoc prawną i psychologiczną. Działa tam również punkt informacyjny. Nadal też wydawane są pakiety z żywnością i podstawowymi produktami higienicznymi i czystości. Tygodniowo w punkcie pomoc otrzymuje 500 rodzin.
Łączymy siły, by sprawniej pomagać
Aby pomoc była skuteczna, Poznań współpracuje z przedstawicielami rządu i Kościoła. Dzięki współpracy z Caritas Poznań do Charkowa pojechało 5 ciężarówek wypełnionych pomocą humanitarną. Na terenie MTP działa organizowany przez służby wojewody i Caritas punkt recepcyjny; w pierwszych tygodniach wojny był tam także centralny magazyn darów.
Miasto przekazało również lokal na potrzeby świetlicy prowadzonej przez Caritas - przy ul. Pamiątkowej. Tam zorganizowano działania opiekuńcze dla dzieci. Z kolei przy bezpośrednim finansowym wsparciu Miasta taka świetlica uruchomiona została też przy Punkcie Bukowska. Yasna Izba działa do dziś i zapewnia wsparcie w opiece nad dziećmi i młodzieżą w okresie wakacyjnym - podobnie jak wiele podobnych punktów na terenie Poznania.
Poznańskie Centrum Świadczeń codziennie przyjmuje wnioski i wypłaca 300 zł dla obywateli Ukrainy; wydaje też świadczenia z tytułu ich wyżywienia i zakwaterowania (40 zł/dzień/osoba).
Miasto współpracuje również z przedsiębiorcami. Dzięki temu UNHCR, Agencja ONZ ds. Uchodźców, otworzyła centrum wsparcia finansowego na terenie Galerii Malta. W tym samym budynku przez kilka tygodni wydawano numery PESEL. Mieszczące się Poznaniu firmy pomagały dostarczać żywność do punktów recepcyjnych, zaopatrywały tiry w pomoc humanitarną i produkty lecznicze, umeblowały punkty pomocy, zapewniły wyprawki szkolne dla dzieci - oferowały liczne i zróżnicowane wsparcie, także finansowe.
Pomogły również miasta partnerskie i inne samorządy. Hanower zapewnił wsparcie w postaci wyposażenia hali w 600 łóżek polowych, kocy, pościeli, poduszek i ręczników. Do Poznania kierowane były dary z pomocą humanitarną - żywnością, odzieżą i lekami. Pomoc finansową przekazały również Assen, Tajpei i Takasaki.
AWK