Pożar na Jeżycach - pomoc poszkodowanym

Na zdjeciu trzy osoby przy mikrofonie, w centrum prezydent Miasta, za nim mężczyzna i kobieta - grafika rozmowy
Miasto pomaga poszkodowanym w pożarze przy ul. Kraszewskiego
Pożar na Jeżycach - pomoc poszkodowanym

Poznań uruchomił kompleksową pomoc dla osób poszkodowanych w niedzielnym pożarze przy ul. Kraszewskiego. Mają oni zapewnione zakwaterowanie, wsparcie finansowe, psychologiczne i prawne. Miasto stworzyło specjalny rachunek bankowy, na którym prowadzi zbiórkę. W urzędzie przy placu Kolegiackim stanęła księga kondolencyjna.

Do pożaru i eksplozji w kamienicy przy ul. Kraszewskiego doszło w nocy z soboty na niedzielę doszło. Zginęło dwóch strażaków - ogniomistrz Patryk Michalski i ogniomistrz Łukasz Włodarczyk, 11 zostało rannych. Budynek doszczętnie spłonął. Miasto objęło opieką osoby poszkodowane.

- Dziękuję strażakom i policjantom, biorącym udział w akcji, przedsiębiorcom z Jeżyc za wsparcie służb, a także lekarzom, którzy zajęli się poszkodowanymi - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - Otoczyliśmy opieką poszkodowanych w pożarze, współpracujemy z rządem i pomagamy im w szerokim zakresie, również przy wyrobieniu nowych dokumentów. Robimy wszystko, by mieszkańcy sąsiednich kamienic mogli jak najszybciej wrócić do swoich domów. Musimy mieć jednak pewność, że jest to bezpieczne.

Pomoc finansowa i mieszkaniowa

Miasto zapewnia poszkodowanym szerokie wsparcie. Wojewoda zabezpieczyła już doraźną pomoc finansową - do 6 tys. zł dla rodziny, w zależności od potrzeb. Pieniądze będą wypłacane za pośrednictwem Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. 

Poszkodowani mają zapewnione również wsparcie mieszkaniowe. W hotelu przy ul. Łozowej przebywa obecnie kilkanaście osób. To głównie mieszkańcy kamienic sąsiadujących ze spalonym budynkiem. Mają tam zapewnione czasowe zakwaterowanie i wyżywienie. Pozostali lokatorzy znaleźli schronienie u swoich bliskich i znajomych. 

Sposób dalszego wsparcia - lokal komunalny lub PTBS - będzie uzależniony od sytuacji konkretnych gospodarstw. Od poniedziałku, 26 sierpnia, Biuro Spraw Lokalowych UMP kontaktuje się z rodzinami, by ustalić terminy indywidualnych spotkań. 

Osoby, które straciły w pożarze dokumenty, takie jak dowód osobisty czy prawo jazdy, mogą zgłaszać się do MOPR. Miasto pomoże im wyrobić nowe szybciej, bez czekania w kolejce. 

Swoje wsparcie - w zależności od potrzeb - zaoferowali również stacjonujący w Poznaniu przedstawiciele US Army.

Wsparcie prawne i psychologiczne

Miejskie Centrum Interwencji Kryzysowej - poza pomocą, jakiej udzielało do tej pory - uruchomi dyżury psychologów w hotelu przy ul. Łozowej. Cały czas wsparciem służy również Miejski Punkt Interwencji Kryzysowych - miejsce, w którym osoby poszkodowane w nocnym pożarze mogą znaleźć indywidualne wsparcie psychologiczne. Znajduje się przy ul. Pamiątkowej 28, nr tel.: 509 111 508 lub 516 183 943, adres mailowy: pik@m.poznan.pl. Pracują tam specjaliści, którzy niosą wsparcie bezpłatnie i całodobowo, osobiście, telefonicznie lub mailowo.

- Gdy tylko otrzymaliśmy informację o ewakuacji, MCIK zaproponowało wsparcie dwóch psychologów ze znajomością języka polskiego, ukraińskiego, rosyjskiego i angielskiego - mówi Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektorka Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMP. -  Już dziś w hotelu przy ul. Łozowej miał miejsce pierwszy dyżur psychologa, równolegle całodobową pomoc zapewnia Punkt Interwencji Kryzysowych. Pracownicy socjalni rozmawiali z poszkodowanymi zakwaterowanymi w hotelu, równocześnie filia MOPR na Jeżycach przyjmuje te osoby, które pozostały w swoich domach i potrzebują wsparcia. 

Pomoc zaoferowała także działająca przy MTP Fundacja In_Spire, która współpracuje z Wielkopolską Izbą Adwokacką. WIA zapewni poszkodowanym bezpłatne doradztwo prawne w szerokim zakresie (odszkodowania, ubezpieczenia). Izba oferuje swoje wsparcie także pracownikom służb ratujących, którzy ucierpieli w wyniku pożaru, a przede wszystkim rodzinom strażaków, którzy zginęli podczas akcji. 

By uzyskać poradę prawną, należy zadzwonić do biura Wielkopolskiej Izby Adwokackiej (od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00 - 15.00), nr tel: 61 864 69 00. Pracownik biura umówi osoby poszkodowane na bezpłatne spotkanie z adwokatem, który udzieli indywidualnej porady. 

Osoby poszkodowane mogą dzwonić pod numer Biura Poznań Kontakt: 61 646 33 44, które udzieli dalszych informacji bądź przekieruje do odpowiednich jednostek miejskich. 

Jak można pomóc?

Miasto uruchomiło specjalny numer konta, na który można wpłacać pieniądze dla poszkodowanych. Numer rachunku: 59 1020 4027 0000 1402 1974 6820. W tytule przelewu należy wpisać: "z przeznaczeniem na pomoc poszkodowanym w pożarze kamienicy przy ul. Kraszewskiego". 

Swoją zbiórkę na pomoc poszkodowanym uruchomiła również Caritas Archidiecezji Poznańskiej: nr konta: 70 1090 1362 0000 0000 3602 2297, tytuł: Cel charytatywny - Kraszewskiego. 

Fundacja SiePomaga wraz z NSZZ Solidarność działającym w komendzie miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu zbiera pieniądze, by pomóc strażakom i ich rodzinom. Szczegóły zbiórki na stronie fundacji

Ważne: nie wszystkie zbiórki dla ofiar katastrofy, jakie można znaleźć w internecie, są zweryfikowane i bezpieczne.

Można także przynosić dary do organizacji pozarządowych, które organizują zbiórki. To np. Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych, które gromadzi dary w "Peronie 9.2" (pod rondem Kaponiera). Zbierane są kosmetyki, artykuły higieniczne, pościele, ręczniki, koce oraz nowa bielizna. Organizacja nie przyjmuje używanej odzieży. 

Swoją pomoc mogą zaoferować również firmy i poznańscy przedsiębiorcy. Miasto planuje zaangażowanie sponsorów, mogących wyposażyć w niezbędny sprzęt codziennego użytku osoby, które na nowo będą urządzały swoje mieszkanie. W tym celu najlepiej kontaktować się z MOPR.

Wholu urzędu miasta przy placu Kolegiackim stanęła księga kondolencyjna. Można składać tam wpisy, upamiętniające strażaków zmarłych podczas pożaru. 

Kamienice przy ul. Kraszewskiego

Straż pożarna i policja nie znają jeszcze dokładnych przyczyn pożaru. Powstał specjalny zespół, który ma je ustalić. Strażacy będą działać przy ul. Kraszewskiego aż do momentu, w którym ocenią, że nie ma już jakiegokolwiek zagrożenia. Policja będzie prowadzić swoje działania dopiero po tym, gdy z miejsca pożaru odejdą strażacy.

Kamienica nr 12 musi zostać wyburzona. 

- Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego sprawdził całą ulicę - mówi Witold Rewers, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa UMP. - Aktualnie pracuje nad tym, by jak najszybciej wystawić decyzję o rozbiórce kamienicy nr 12. Gdyby jej ściana frontowa się zawaliła, szkody mogłyby być bardzo poważne. Dużo jednak zależy od właścicieli i administratorów budynku. Będziemy robili wszystko, żeby jak najszybciej ta kamienica została rozebrana. 

Po kontroli Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego będzie wiadomo, czy i kiedy do kamienic o numerach 10b i 14 będą mogli wrócić lokatorzy. Mieszkańcy budynków nr 11, 15 oraz 10a mogli zrobić to już wczoraj. Cały czas prowadzone będą prace umożliwiające powrót lokatorom budynku numer 13, znajdującego się naprzeciwko spalonej kamienicy.

Zmieniła się także organizacja ruchu. Na ulicy Kraszewskiego wyznaczono "strefę zero" na odcinku od ul. Szamarzewskiego do ul. Słowackiego. Uwaga: ZDM będzie usuwał zaparkowane tam samochody.

Komunikacja publiczna przez ulicę Kraszewskiego nie będzie kursować do odwołania. Autobusy linii 164 i tramwaje linii nr 2 kierowane są objazdami w obu kierunkach. 

AW