Dwie bramki przewagi po pierwszym spotkaniu zapewnili Lechowi Antonio Milić i Filip Marchwiński. Rywalizację na stadionie przy Bułgarskiej oglądało 40 222 kibiców, co stanowi klubowy rekord w "wiosennej" części europejskich rozgrywek. Podczas rewanżu w Sztokholmie będzie co najwyżej 30 000 fanów, ponieważ taka jest maksymalna pojemność stadionu Djurgårdens IF - Tele2 Arena. Wśród nich znajdzie się także liczna grupa poznańskich kibiców.
Lech ma szansę zostać dopiero drugą polską drużyną, która wyeliminowała dwóch rywali podczas fazy pucharowej europejskich rozgrywek. W przypadku awansu Kolejorz znajdzie się w najlepszej ósemce Ligi Konferencji Europy. Na tym etapie rozgrywek nie ma już rozstawień, zatem lechici mogliby trafić na każdego z pozostałych rywali.
Dzięki świetnym wynikom w tej edycji europejskich pucharów, Lech zdobył już 10 punktów do rankingu UEFA. W przypadku remisu Kolejorz pobije swój dotychczasowy rekord, jakim jest 10,9. Bierze się to stąd, że na tym etapie rozgrywek za remis przyznawany jest jeden punkt, a za zwycięstwo dwa. Wygrana z kolei niemal na pewno zapewni Kolejorzowi rozstawienie we wszystkich czterech rundach eliminacyjnych następnej edycji LKE. Wówczas aktualni Mistrzowie Polski mieliby łącznie 17 punktów rankingowych (obecnie 15). Sezon rozpoczynali z dorobkiem zaledwie 6.
Mecz rewanżowy z Djurgårdens IF odbędzie się w czwartek, 16 marca, o 18:45. Transmisja spotkania będzie dostępna na płatnej platformie Viaplay.
BL