W trakcie 60-lecia DPS nie mogło zabraknąć tortu i występu artystycznego. Wieloletnim pracownikom i mieszkańcom wręczono także pamiątkowe dyplomy.
- Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej przy ul. Konarskiego - podobnie zresztą jak innych DPS-ów w Poznaniu - mają zapewnioną fachową opiekę psychologiczną, zajęcia ruchowe i kulturalne, ale przede wszystkim prawdziwą, domową atmosferę - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Miasta. - Dziękuję obecnym i byłym pracownikom za 60 lat pracy pełnej empatii i wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka. Wiem, że dzięki ich staraniom poznańscy seniorzy mogą się tutaj czuć jak w domu.
Dom Pomocy Społecznej przy ul. Konarskiego 11/13 powstał w 1963 r. jako Państwowy Dom Rencistów. Pełnił wówczas rolę placówki stałego pobytu, zapewniając opiekę dla 102 osób. Od 1 stycznia 1999 r., wraz z przeprowadzeniem reformy administracyjnej kraju, DPS prowadzi Miasto.
- Dom posiada bogatą ofertę terapeutyczną, rehabilitacyjną i wspomagającą, dostosowaną do indywidualnych potrzeb mieszkańców, którą także zmieniamy według potrzeb. W DPS można realizować swoje hobby, rozwijać talenty i mieć z tego radość - mówi Piotr Michalak, dyrektor placówki.
Obecnie w DPS mieszka 170 mieszkańców - 96 przy ul. Konarskiego oraz 74 w oddziale przy ul. Zamenhoffa. Ten ostatni utworzono w 2008 roku. Mieszkańcy mają do dyspozycji pokoje 3-, 2- i 1-osobowe. W domu jest także m.in. zaplecze terapeutyczne, sale usprawniania ruchowego, biblioteka czy ogród.
DPS przy ul. Konarskiego jest także modernizowany. W tym roku wymieniono windę oraz naprawiono pokrycie dachowe. Jesienią dom ma zyskać instalacje fotowoltaiczne. W planach jest także remont pomieszczeń. M.in. rozbudowana ma zostać jadalnia i wejście główne, wymieniony zostanie system przywoławczy oraz zainstalowane oświetlenie awaryjne. Wszystko to ma na celu poprawę układu funkcjonalnego pomieszczeń dla osób z niepełnosprawnościami. Pod koniec roku ma również powstać projekt naprawy spękań elewacji.
JZ