- Dożynki to tradycyjne święto, ukoronowanie trudu rolników i ogrodników, symboliczne zakończenie żniw. To też wydarzenie, które odnosi się do poznańskiej gospodarności i zaradności, tak charakterystycznej dla naszej tożsamości. Dożynki będą okazją do wpuszczenia odrobiny wiejskiego stylu życia do centrum miasta. Dodam, że w Poznaniu mamy ponad 7,5 tys. hektarów pól, sadów, szklarni i łąk, podzielonych pomiędzy 730 gospodarstw rolnych i około 200 ogrodników - mówi Gerard Hajgelman, zastępca dyrektora Wydziału Działalności Gospodarczej i Rolnictwa UMP.
Tegoroczne dożynki odbędą się 2 września. Zabawa rozpocznie się korowodem, który wyruszy o godz. 14:00 spod kościoła pw. św. Michała Archanioła przy ulicy Stolarskiej (gdzie wcześniej odbędzie się msza św.). Jego uczestnicy przejdą ulicą Śniadeckich do parku Wilsona. Towarzyszyć im będzie Orkiestra Miasta Poznania.
O godz. 15:00 obrzęd dożynkowy zaprezentuje zespół folklorystyczny Poligrodzianie z Politechniki Poznańskiej. Wydarzenie urozmaici również spektakl muzyczny Teatru Mozaika.. Na scenie podziwiać też będzie można zespół folkowy Tytka oraz pokazy zumby. Część artystyczna będzie przeplatana konkursami z wiedzy o piekarstwie i rolnictwie. Na zakończenie w muszli koncertowej wystąpi zespół Fanfara Awantura.
W tym roku dożynki odbędą się razem z XXV Świętem Chleba w Wielkopolsce, organizowanym przez Stowarzyszenie Rzemieślników Piekarstwa RP wraz z Cechem Cukierników i Piekarzy w Poznaniu. Uczestnicy poznają tajniki piekarstwa, a także dowiedzą się ciekawostek o wartości odżywczej pieczywa i jego roli w diecie człowieka.
Dożynki będą też okazją do uchylenia rąbka tajemnicy dotyczącej dawnego rzemiosła, a to za sprawą wioski ginących zawodów z warsztatami garncarskim, zielarskim, powroźnika oraz łyżkarza. Będzie można także zobaczyć dawne wyposażenie gospodarstwa chłopskiego.
W parku Wilsona odbędą się również pokazy florystyczne, wystawa gołębi i królików, warsztaty z pierwszej pomocy i animacje dla dzieci, w tym malowanie buzi czy dmuchany zamek. Na uczestników czekać będzie zwyczajowa grochówka z kotła.
JZ