Barbie kończy wizytę w poznańskim muzeum

Galeria zdjęć z wystawy lalek Barbie - grafika rozmowy
Jeszcze tylko do końca lipca dostępna będzie wystawa "Barbie. Nieznane oblicza"
Barbie kończy wizytę w poznańskim muzeum

Jeszcze tylko przez niecałe dwa tygodnie, do 30 lipca dostępna będzie wystawa "Barbie. Nieznane oblicza". Najpopularniejszą lalkę świata odwiedzić można w Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu.

Wystawa odbywa się z okazji 64 urodzin najbardziej popularnej lalki świata. Oprócz kilkudziesięciu jej modeli, różnych wcieleń gadżetów oraz dodatków, wystawa niesie także walor edukacyjny. Można prześledzić sposób postrzegania kobiet na przestrzeni kilku ostatnich dziesięcioleci. Ekspozycja ukazuje także rzadko omawiane wątki z ponad sześćdziesięcioletniego "życia" najsłynniejszej lalki świata. 

Zabawka ujrzała światło dzienne pod koniec lat pięćdziesiątych. Poszczególne wcielenia słynnej lalki dają wgląd w zmiany społeczne zachodzące w poszczególnych dekadach XX i XXI wieku. Oczywiście chodzi zwłaszcza o społeczeństwo amerykańskie, choć nie tylko. Lalki są odbiciem często burzliwych i kontrowersyjnych zjawisk, takich jak chociażby rasizm, dyskryminacja ze względu na wiek, czy wykluczenie spowodowane niepełnosprawnością.

Barbie postrzegana jako zjawisko kulturowe prowokuje do zadawania pytań o pozycję kobiety we współczesnym świecie. Czy lalka jest ucieleśnieniem ideału piękna? Czy role, które przyjmuje faktycznie są odzwierciedleniem udziału i pozycji kobiet w otaczającej nas rzeczywistości? Jakie aktywności Barbie ma ciągle dopiero przed sobą?

W najbliższą niedzielę można także wziąć udział w "Barbie - historia zabawy" - rodzinnym oprowadzaniu po wystawie. Rozpocznie się ono o 13:00. 

28 lipca będzie ostatnia okazja, aby wziąć udział w oprowadzaniu kuratorskim. 

Zebrane obiekty pochodzą ze zbiorów prywatnych Teresy Iwańczuk, Pauliny Jarysz, Izabeli Kłos i Grzegorza Zdzieborskiego.

Na wystawę obowiązują bilety: 7 zł/normalny, 5 zł/ulgowy. Szczegóły można znaleźć na stronie Muzeum Narodowego w Poznaniu.

PD