Miejskie choinki zostaną symbolicznie wyłączone w środę, 21 grudnia. O godzinie 19 na pięć minut zgasną lampki na świątecznych drzewkach w czterech punktach miasta: na placu Wolności, placu Kolegiackim, rynku Łazarskim i na terenie MTP. Data nie jest przypadkowa - 21 grudnia to przesilenie zimowe, czyli najkrótszy dzień i najdłuższa noc w całym roku.
- Wyłączenie świateł to nasz wyraz solidarności ze wszystkimi Ukrainkami i Ukraińcami, którzy na co dzień mierzą się z wyłączeniami prądu - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - To drobny, ale ważny gest, który ma zwrócić uwagę międzynarodowej społeczności na to, że wojna w Ukrainie trwa, a przerwy w dostawie energii, zwłaszcza teraz, zimą, są bezpośrednim zagrożeniem dla obywateli tego kraju.
Międzynarodowa akcja "Lights for Ukraine" została zainicjowana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oraz platformę United24. Symboliczne wyłączenie podświetlenia ważnych miejsc lub zabytków na całym świecie ma zwrócić uwagę na codzienne blackouty, spowodowane przez ataki rakietowe Rosji na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Po raz pierwszy taka akcja została zorganizowana podczas koncertu "Notes from Ukraine" w Carnegie Hall w Nowym Jorku. Koncert odbył się z okazji setnej rocznicy ukraińskiego "Szczedryka" - jednej z najbardziej znanych kompozycji Mykoły Łeontowycza, muzyka z tego kraju.
W akcję włączają się także inne polskie miasta - m.in. Warszawa, Kraków, Łódź, Lublin, Rzeszów, Wrocław, Gdańsk, Białystok, Katowice czy Bydgoszcz.
AW