Muzyczne imię Poznania

Okładka płyty "My Name Is Poznan" - grafika rozmowy
Płyta "My Name Is Poznan" od 30 marca jest dostępna w sklepach stacjonarnych, internetowych, jak i na platformach streamingowych
Muzyczne imię Poznania

30 marca ukazuje się płyta "My Name Is Poznan". To 13 premierowych utworów, których autorami są w większości młodzi wykonawcy ze stolicy Wielkopolski wsparci przez wybitnych producentów muzycznych.

Co się stanie, gdy twórcy na dorobku dostaną szansę pracy nad premierowymi utworami z doświadczonymi i utytułowanymi producentami w profesjonalnym studio? Odpowiedź na pytanie jest na składance "My Name Is Poznan". Album jest dokumentacją młodej sceny muzycznej stolicy Wielkopolski w czasach pandemicznego i społecznego przesilenia. 

- Muzycznie to opowieść rozsądnie eklektyczna w ramach szeroko pojętej alternatywy, mieszczącej dziś zarówno piewców polskiego popu lat 80., jak i indie rocka od Pixies do The Smiths, aż do rapu na nieoczywistych bitach - zapowiada we wkładce płyty Marcin Kostaszuk z Wydziału Kultury Urzędu Miasta Poznania i jednocześnie jeden z członków jury, które wybierało wykonawców. 

Album otwiera groteskowa wizja poznańskich koziołków w maskach, opisana przez rapera ukrywającego się pod pseudonimem Aleksanderr. Nie jest to jednak początek muzycznego city touru dla znudzonych turystów. Młodzi poznańscy wykonawcy udowadniają, że widzą, słyszą i czują to, co ich rówieśnicy niezależnie od szerokości geograficznej. Marzenia o ucieczce łączą rockowe nadzieje (Niemoc z gościnnym udziałem Oysterboya, Syndrom Paryski), ale i akustyczno - ambientowy duet Youth Novels czy nawiązującą do songwriterskiej tradycji amerykańskiej Paulę Kowalak. 

Mocne kobiece głosy ironicznie opisują nowy wspaniały świat technologicznych pułapek -Izabela Rekowska z Izzy And The Black Trees oraz Iwona Skwarek (znana m.in. z Rebeki) na czele grupy Shyness! to już teraz ważne postacie nie tylko lokalnej sceny muzycznej. Panowie rewanżują się między innymi stylowym powrotem do papadance'owych lat 80. (Bobkovski) czy eleganckim nawiązaniem do stylistyki lo-fi (Happy Pills z Peterem J. Birchem oraz Hurry, Eskimo).

Artyści prezentujący się na płycie zostali wyłonieni z ponad 250 zgłoszeń do konkursu Studio Otwarte. Jury, złożone z dziennikarzy i animatorów sceny muzycznej, zaskoczone było nieodkrytym bogactwem lokalnej sceny muzycznej. Artystom w nagraniach pomagali znakomici realizatorzy i producenci dźwięku. Zaangażowani byli m.in. Piotr Emade Waglewski, Marcin Macuk, Paweł Krawczyk i Marcin Bors. 

Projekt powstał przy wsparciu Miasta Poznania. Płycie wydanej przez wytwórnię Kayax towarzyszyć będą klipy ze studyjnych live-sesji. Będzie ją można przesłuchać na największych platformach streamingowych, a także zakupić stronie  Sklep z Muzyką.

W piątek, 1 kwietnia, w sklepie muzycznym Longplay Vinyl przy ul. Polnej 22 będzie można osobiście porozmawiać z twórcami projektu i nabyć album z autografami. 

Tracklista płyty "My Name Is Poznan":

  1. Aleksanderr "Poznańskie koziołki w maskach"
  2. Bobkovski "Tahuti"
  3. Niemoc feat. Oysterboy "Mediolan"
  4. Syndrom Paryski "La Haine",
  5. Izzy and the Black Trees "Susan",
  6. Youth Novels "Take my Hand"
  7. Shyness "FOMO"
  8. Siema Ziemia "Butan"
  9. Happy Pills & Peter J. Birch "Another Rainy Story"
  10. Archipelag "Czarny bez"
  11. Paulina Kowalak "The Road"
  12. Gra Sów "Szklani ludzie",
  13. Hurry, Eskimo "Almost There"

PD