- Pomnik Wypędzonych Wielkopolan w formie płaskorzeźby został już postawiony i stanął w docelowym miejscu. Obecnie prowadzone są prace nad odpowiednią aranżacją terenu wokół niego. Będzie tam dojście prowadzące z parku oraz schody od strony istniejącego chodnika, by dostęp do pomnika był komfortowy. Teren ten zostanie też oświetlony i zagospodarowany zielenią - mówi Tomasz Płóciniczak, wiceprezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.
Obecnie wykonawca nakłada powłokę antygraffiti, która zabezpieczy pomnik przed wandalizmem. Zakończenie wszystkich robót budowlanych i porządkowych przewidziane jest na jesień, wtedy też będzie można oficjalnie odsłonić monument. Obecnie jest on okryty zabezpieczającym materiałem.
Propozycję pracowni Karola Badyny uznano za najlepszą. W pracy doceniono zorganizowanie przestrzeni i uwzględnienie oczekiwań świadków wypędzeń. Monument przedstawia sylwetki ludzi w różnym wieku, stłoczonych na małym obszarze. Jak wyjaśniał opis pracy konkursowej, pomnik Wypędzonych Wielkopolan to próba pokazania dwóch zjawisk: stanu psychicznego osób, które w jednej chwili muszą opuścić swój dom, a także koszmaru i przerażającego faktu wypędzenia i umieszczania ludzi w zatłoczonych wagonach towarowych.
Budowę pomnika i zagospodarowanie okolicy poprzedziły badania archeologiczne, które przeprowadzono wiosną. Były konieczne, gdyż teren ten podlega ochronie konserwatorskiej z uwagi na to, że wcześniej znajdowały się w tym miejscu fortyfikacje i cmentarz.
PIM