- Zapraszam szczególnie pasjonatów pływania oraz osoby szukające nowych zajawek sportowych - mówi Agnieszka Stachowiak, organizatorka wydarzenia, miłośniczka pływania zimowego, odnosząca sukcesy w tej dyscyplinie. Jak podkreśla, wystarczy zabrać ze sobą strój kąpielowy, okularki, czepek, ciepłą herbatkę oraz dobry humor.
Niedzielne wydarzenie to oficjalne zakończenie sezonu zimowego, a jednocześnie zachęta do bezpiecznego pływania z bojką asekuracyjną w formule open water, czyli na otwartych wodach jeziora czy morza. Podczas spotkania będzie można dowiedzieć się m.in., kto może zostać pływakiem zimowym czy jak przygotować się do uprawiania takiego sportu. Na miejscu obecni będą specjalni goście - czołówka pływaków zimowych w Polsce i na świecie.
- Tak naprawdę może to robić praktycznie każdy. Nie trzeba być zawodowym pływakiem, można zajmować się tym amatorsko. Wystarczy dobry stan zdrowia - tłumaczy Agnieszka Stachowiak. - Ważne są także względy bezpieczeństwa. Dlatego zachęcamy, by zawsze pływać z bojką - podkreśla.
Na osoby, które wezmą udział w imprezie, czeka wiele ciekawych porad i cennych wskazówek, stąd nazwa spotkania "ABC zimowego pływania". To jednak nie wszystko.
Choć prognozuje się, że w niedzielę termometry wskażą ponad 20 stopni, woda nadal będzie miała temperaturę około 10 stopni. Cały czas możemy więc mówić o pływaniu zimowym. Osoby, które spróbują swoich sił w tym sporcie i przepłyną 25 metrów w zimnej wodzie, otrzymają pamiątkowy medal oraz upominek. Nad bezpieczeństwem śmiałków będzie czuwał ratownik WOPR. Po zakończonym pływaniu wszyscy chętni będą mogli skorzystać z sauny w Rafamarinie.
- Impreza ma charakter pilotażowy. Chciałabym jednak, aby było to wydarzenie cykliczne. Najlepiej, aby odbywało się dwa razy w roku - w październiku na rozpoczęcie sezonu pływania zimowego oraz wiosną, na jego zakończenie - przyznaje Agnieszka Stachowiak.
Spotkanie odbędzie się na plaży głównej w Strzeszynku. Rozpocznie się o godz. 12 i potrwa około 2 godziny.
Organizatorka niedzielnego wydarzenia wyczynowo trenowała pływanie do 15 roku życia. Potem miała jednak sporą przerwę. Zimowe pływanie uprawia od 4 lat.
- W czasie pandemii wybrałam się na przejażdżkę rowerem wokół Jeziora Strzeszyńskiego. Zobaczyłam ludzi pływających w wodzie, mimo zimowej aury. Spodobało mi się to. Postanowiłam sama spróbować. W kolejnym sezonie zimowym byłam już bardzo aktywna. Co więcej, szybko pojawiły się pierwsze sukcesy - wspomina Agnieszka Stachowiak.
Obecnie poznańska pływaczka zimowa z każdej imprezy, w jakiej bierze udział, przywozi worek medali.
- Mówią o mnie poznańska królowa lodu - żartuje Agnieszka Stachowiak. - Jeśli chodzi o pływanie zimowe w Polsce, jest ono coraz bardziej popularne. W naszym kraju są świetne warunki do takiej aktywności - mamy dużo jezior, morze, a przez sporą część roku także odpowiednią aurę. Chętnie przekonam jednak do tego sportu kolejne osoby. Mam do tego talent - przyznaje poznanianka.
AJ